Rada Fundacji Turnitzmuhle Heritage Foundation zdecydowała o inwestycji w uporządkowanie terenu i ogrodzenie cmentarza żołnierzy armii cesarskiej i carskiej poległych w potyczce pod Mycynami. To najdalej na północ wysunięte miejsce pochówku żołnierzy toczących w 1914 r. wielką bitwę pod Tanenbergiem, której front ciągnął się od Olsztyna, przez Olsztynek, w pobliżu którego leżą Mycyny, a dalej na południe przebiegał przez okolice Dąbrówna, Działdowa, Łyny.
Mały, leśny cmentarzyk pogodził już walczących ze sobą żołnierzy. Spoczywają tu ramię w ramię towarzysze broni – w jednej mogile armii cesarstwa niemieckiego, w sąsiedniej cesarstwa rosyjskiego. Leży w lesie, na terenie gospodarstwa pana Ryszarda Jasińskiego, który pilnuje, by go nie zbezczeszczono, do reszty nie rozkradziono. Jeszcze za jego pamięci miejsce to otoczone było ogrodzeniem metalowym, prawdopodobnie takim, jak inne cmentarzyki wojenne na terenie Prus Wschodnich. Złodzieje ukradli to ogrodzenie przed wieloma laty. W pierwszym etapie – otoczymy cmentarz nowym, wykorzystując nadzwyczaj dobrze zachowane słupy poprzedniego.
To nie pierwsze zabytkowe miejsce związane z przeszłością Mazur, które Fundacja Turnitzmuhle chce uratować od zapomnienia. Wspólnie z miastem Olsztynek reprezentowanym przez pana burmistrza Artura Wrochnę, opiekujemy się miejscem spoczynku jedynego wysokiego oficera armii cesarza Prus – podpułkownika Heinza von Stwolińskiego. Zgodnie z jego przedśmiertnym życzeniem, złożono go do grobu w miejscu, gdzie poległ i nie przenoszono na wojenny cmentarz. Decyzja świadcząca o uznaniu armii dla bohaterstwa dowódcy 75. pułku obrony krajowej. Jeden z cmentarzy wojennych, ten w Jagiełku – także został uporządkowany przez gminę.
Współcześni mieszkańcy Mazur nie traktują już z nienawiścią miejsc pamięci historycznej. Stare rany zabliźniły się. W konkursie tzw. budżetu obywatelskiego najwięcej głosów mieszkańcy Olsztynka oddali na projekt uporządkowania zrównanego z ziemią mauzoleum poległych w Wielkiej Wojnie, gdzie spoczywał także Paul von Hindenburg, pierwszy prezydent Niemiec. Cmentarz w Mycynach może też czeka lepsza pamięć.