Rada Fundacji Turnitzmuhle Heritage Foundation zdecydowała o inwestycji w uporządkowanie terenu i ogrodzenie cmentarza żołnierzy armii cesarskiej i carskiej poległych w potyczce pod Mycynami. To najdalej na północ wysunięte miejsce pochówku żołnierzy toczących w 1914 r. wielką bitwę pod Tanenbergiem, której front ciągnął się od Olsztyna, przez Olsztynek, w pobliżu którego leżą Mycyny, a dalej na południe przebiegał przez okolice Dąbrówna, Działdowa, Łyny.

Tablica nagrobna żołnierzy poległych pod Mycynami w sierpniu 1914 r. Cmentarz ten objęła opieką Fundacja Turnitzmuhle. fot. Grzegorz Cydejko
Mały, leśny cmentarzyk pogodził już walczących ze sobą żołnierzy. Spoczywają tu ramię w ramię towarzysze broni – w jednej mogile armii cesarstwa niemieckiego, w sąsiedniej cesarstwa rosyjskiego. Leży w lesie, na terenie gospodarstwa pana Ryszarda Jasińskiego, który pilnuje, by go nie zbezczeszczono, do reszty nie rozkradziono. Jeszcze za jego pamięci miejsce to otoczone było ogrodzeniem metalowym, prawdopodobnie takim, jak inne cmentarzyki wojenne na terenie Prus Wschodnich. Złodzieje ukradli to ogrodzenie przed wieloma laty. W pierwszym etapie – otoczymy cmentarz nowym, wykorzystując nadzwyczaj dobrze zachowane słupy poprzedniego.

Pomnik nagrobny ppk Heinza von Stwolińskiego podniesiony z ruiny i zbeszczeszczenia nakładem miasta Olsztynek
To nie pierwsze zabytkowe miejsce związane z przeszłością Mazur, które Fundacja Turnitzmuhle chce uratować od zapomnienia. Wspólnie z miastem Olsztynek reprezentowanym przez pana burmistrza Artura Wrochnę, opiekujemy się miejscem spoczynku jedynego wysokiego oficera armii cesarza Prus – podpułkownika Heinza von Stwolińskiego. Zgodnie z jego przedśmiertnym życzeniem, złożono go do grobu w miejscu, gdzie poległ i nie przenoszono na wojenny cmentarz. Decyzja świadcząca o uznaniu armii dla bohaterstwa dowódcy 75. pułku obrony krajowej. Jeden z cmentarzy wojennych, ten w Jagiełku – także został uporządkowany przez gminę.
Współcześni mieszkańcy Mazur nie traktują już z nienawiścią miejsc pamięci historycznej. Stare rany zabliźniły się. W konkursie tzw. budżetu obywatelskiego najwięcej głosów mieszkańcy Olsztynka oddali na projekt uporządkowania zrównanego z ziemią mauzoleum poległych w Wielkiej Wojnie, gdzie spoczywał także Paul von Hindenburg, pierwszy prezydent Niemiec. Cmentarz w Mycynach może też czeka lepsza pamięć.
- Tablica nagrobna żołnierzy poległych pod Mycynami w sierpniu 1914 r.
- fot. grecyd
- Ostatni ślad żołnierskiego losu. fot. grecyd
- Cmentarz poległych w I Wojnie Światowej żołnierzy armii cesarza Wilhelma i cara Mikołaja. Stan w roku 2017. Mycyny, gm. Olsztynek. fot. grecyd
- Ryszard Jasiński, opiekun cmentarza wojennego w Mycynach. fot. grecyd
- Ryszard Jasiński, właściciel terenu cmentarza i Katarzyna Walenczak, prezes Fundacji Turnitzmuhle. fot. grecyd
- Ryszard i Krzysztof. fot. grecyd
- Drewniana bramka zostanie zakonserwowana i złożona na terenie cmentarza.
- Mierzymy cmentarz wojenny w Mycynach. Ma kształt kwadratu o boku 16 m. fot. grecyd
- Pomnik ppłk. Heinza von Stwolińskiego po uporządkowaniu terenu w 2016 r.
- fot. Maciej Giernatowski, Olsztyńska Strona Rowerowa
- Ogrodzenie grobu Heinza von Stwolińskiego w 2005 r., przed rozkradzeniem go przez złomiarzy. fot. Maciej Giernatowski, OSR
- fot. Maciej Giernatowski, OSR
- fot. Maciej Giernatowski, OSR
- Cztery żelazne krzyże zdobiły ogrodzenie grobu. fot. Maciej Giernatowski, OSR
- Grób ppłk. von Stwolińskiego rozgrabiony. Źródło: Olsztyńska Strona Rowerowa. fot. Piotr Gapiński
- Pomnik Heinza von Stwoilińskiego w czerwcu 2016 r. fot. Piotr Gapiński, Olsztyńska Strona Rowerowa